niedziela, 13 lipca 2014

51

 fot. A.

Zepsuć można wszystko, a przynajmniej ja potrafię. Że to ze strachu? I co to niby zmienia?
Zanim jednak powiem znowu coś niepotrzebnego, jest miło i ciepło, nie tylko dzięki słońcu.
Miejska galeria, spacer w parku, stary film. Tak po prostu, pierwszy raz od bardzo, ale to bardzo dawna, niedziela jest niedzielą.
Nawet jeśli to trochę oszukiwanie siebie, nawet jeśli przemilczam parę spraw, wierząc, że gadaniem tylko bym utrudniła (jeszcze bardziej). Lub może także właśnie dzięki temu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz