wtorek, 13 maja 2014

112

 fot. tata

Zaskakuje mnie dziś ten mój tata i wzrusza. Chce mi pomóc w spełnieniu mojego jedynego marzenia.
Bo wiecie, że ja nigdy o niczym nie marzyłam? Mówiłam wam już o tym?
No, może jako dziecko. Szybko z tego wyrosłam.
Żadnych takich ach, byłoby super, gdyby - bo po co, skoro przecież nigdy nie będzie.

No tak.

W sierpniu spełniam moje pierwsze marzenie.
Chyba nie ostatnie, co? Odważę się chyba jeszcze? Zachcieć czegoś - i po to sięgnąć.

Umiem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz