piątek, 14 lutego 2014

200

 fot. Anatol

Opowiadając niedawno komuś o moim blogu, użyłam sformułowania Martyny, w której mieszkaniu jest zrobione to zdjęcie: zasłona dymna.
Aktywność na fb, prowadzenie bloga... mogą sprawiać wrażenie, że obnażam się przed całym światem. Dzięki temu, macie prawo myśleć, że wiecie, co u mnie słychać.
Tak. Wiecie. Nie wszystko jednak i powiedziałabym nawet, że możecie nie wiedzieć najważniejszego.

Staram się w jakiś sposób chronić ważne dla mnie osoby. A któż może być dla mnie ważniejszy ode mnie samej?

Znacie jakiegoś Anatola? No właśnie. Ja też nie.

2 komentarze:

  1. Anatol - to kawa zbożowa, bądź imię, lub wszystko co w mieszkaniu Martyny. Obnażanie w sieci to tak & Tak pozostanie incognito dla całego grona użytkowników sieci. Inaczej może...?! nie zawsze zacnego portalu facbook'a... z idei guzika [ Like ! [ f ] http://www.neooen.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, wiem... I czasem mi smutno z tego powodu. Nie wiem kiedy, nie wiem dlaczego i nie wiem w jaki sposób, ale poczułam, że chciałabym wiedzieć co u Ciebie, tak na prawdę... Takie rzeczy rzadko mi się przytrafiają i na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby wobec których takie coś czułam... No, ale... Jak mawiał jeden klasyk: Życie boli... ;-P

    OdpowiedzUsuń