fot. pani kasjerka w kinie
Idę dziś sobie na "Złodziei rowerów", to niewiarygodne, że w naszym mieście można obejrzeć coś takiego. W dodatku, w całkiem klimatycznej małej sali. I w towarzystwie dwóch komentujących większość scen babć - co w pewnym sensie jest jeszcze mniej wiarygodne, a w pewnym jednak dość oczywiste.
I przyjemnie mi dzisiaj w sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz