niedziela, 17 listopada 2013

289

 fot. mama

Próbuję dziś znowu oswoić sobie trochę tę najbliższą przestrzeń. Coś przesuwam, coś wieszam...
Nie jest idealnie - ale jest lepiej.

I lubię pozbywać się rzeczy. One nie muszą być związane z moim mężem, naprawdę. Po prostu lubię to uczucie, kiedy okazuje się, że potrzebuję trochę mniej.

1 komentarz:

  1. Pozbywanie się rzeczy przynosi oczyszczenie. Pamiętam, że kiedy przyszło mi spakować cały dobytek do jednej torby, cały dzień selekcjonowałam ze smutkiem rzeczy. Ale na końcu poczułam się niesamowicie. Jakbym pozbyła się niepotrzebnego balastu. Teraz mam tylko kilka ciuchów, komputer i parę najpotrzebniejszych rzeczy, a mam wrażenie, że jestem o wiele bogatsza. Niczego mi nie brakuje. Więc wywalaj i pozbywaj się.

    OdpowiedzUsuń