fot. Irena
Dzień zmiennych nastrojów.
Wczoraj długa rozmowa z moim mężem. Bardzo miła. (I chcę myśleć, że nie tylko dlatego, że "fejsowa".)
Nie wiem, czy to nie robi mi krzywdy.
Nie wiem.
Bo zostaje we mnie na długo i dziś na przykład ma taki skutek, że znowu wszystko mi się kojarzy, wszystko przypomina, wszystko jest "zupełnie tak, jak". A wtedy jestem trochę jak bez naskórka, staję się nadwrażliwa, bardziej podatna...
... pstryk - nastrój się zmienia.
Ktoś - niechcący - sprawia, że znowu myślę źle o sobie. Nie znajduję na swoim koncie sukcesów. Rozpamiętuję porażki.
A mój samochód po pewnej stłuczce ma blachę w trzech różnych odcieniach, ale od pewnego czasu jakoś podejrzanie ten kolor się wyrównuje.
Nigdy nie korzystałam z myjni!
Umawiam się więc wieczorem z Ireną...
... pstryk...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz