wtorek, 8 października 2013

329

fot. Irena

Dzień zmiennych nastrojów.

Wczoraj długa rozmowa z moim mężem. Bardzo miła. (I chcę myśleć, że nie tylko dlatego, że "fejsowa".)
Nie wiem, czy to nie robi mi krzywdy.
Nie wiem.
Bo zostaje we mnie na długo i dziś na przykład ma taki skutek, że znowu wszystko mi się kojarzy, wszystko przypomina, wszystko jest "zupełnie tak, jak". A wtedy jestem trochę jak bez naskórka, staję się nadwrażliwa, bardziej podatna...

... pstryk - nastrój się zmienia.
Ktoś - niechcący - sprawia, że znowu myślę źle o sobie. Nie znajduję na swoim koncie sukcesów. Rozpamiętuję porażki.

A mój samochód po pewnej stłuczce ma blachę w trzech różnych odcieniach, ale od pewnego czasu jakoś podejrzanie ten kolor się wyrównuje.
Nigdy nie korzystałam z myjni!
Umawiam się więc wieczorem z Ireną...

... pstryk...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz