fot. mama
Wiem, że stałe wynajdywanie argumentów na poparcie decyzji o odejściu, jest jego sposobem radzenia sobie z tą sytuacją.
I ta wiedza jakoś nic mi nie daje.
Jest mi zimno. Najchętniej nie wychodziłabym spod koca. Najchętniej zabierałabym go ze sobą do pracy.
Zimno mi, marznę, źle mi, dziś znowu mi - po prostu - tak bardzo źle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz