czwartek, 3 lipca 2014

61

fot. Marta

Jest trochę zatrważająca ta moja zdolność wpasowywania się w tło.

Piszę z miski. W misce jest pachnący płyn i są moje stopy.

A w głowie znowu ważne rzeczy do przemyślenia.
O dbaniu o siebie.
O stłuczeniu luster, które uparcie wkładam w męskie oczy.
O konsultowaniu uczuć.

O strachu przed samotnością.

1 komentarz: