wtorek, 4 lutego 2014

210

 fot. mia mama

Dość ciężko w pracy.
Nie lubię, kiedy...
Po prostu już parę razy rezygnowałam z ciekawych zajęć z powodu konieczności działania wbrew swoim zasadom.

Być może także dlatego, po spotkaniu z mężem, przez chwilę w głowie znowu stary schemat. O niezasługiwaniu. I w ogóle o konieczności zasługiwania.

No, ale mija. Mam od tego swoich ludzi; żeby nie pozwolili głupim myślom zrobić mi krzywdy.

I jeszcze Stańko, i Kilar. Też nie pozwalają.

1 komentarz: