czwartek, 30 stycznia 2014

215

 fot. Kara

Nie sądźcie po pozorach! Wyglądam może na smutną lub zmęczoną, ale ja po prostu odpływam myślami, odpływam daleko stąd.

Jak to jest, kiedy spełnia się marzenie?..
Parę razy wydawało mi się już, że poznałam to uczucie. Dziś wiem, że na to pytanie na pewno będę potrafiła odpowiedzieć w sierpniu.

Kara swego czasu wydawała mi się spaść z nieba (jak to na Karę Boską przystało), dzisiejsze spotkanie aż zapiera dech, a kiedy się kończy, kiedy wsiadam do samochodu - krzyczę z radości. Dzwonię potem do Łu i reaguje podobnie, wszystko po prostu... po prostu się układa!

O matko. Móc powiedzieć, że wszystko się układa.

Idę sobie pomruczeć z zadowolenia.

A. Jeszcze coś.
Można już na mnie wysyłać esy (w tym numerze są zera, a nie litery "o"). Także tego.

3 komentarze:

  1. W sierpniu będziecie krzyczeć z radości, wciskając gaz do dechy na islandzkich pustkowiach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fikołek z przytupem i hołubcem i iskrą z obcasa! Kara, pozdrowienia! :-) Wykrzyczymy Twoje imię elfom na pustkowiach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musicie się islandzkiego nauczyć, żeby Was zrozumiały ;) Pozdro

      Usuń