fot. Kara
Nie sądźcie po pozorach! Wyglądam może na smutną lub zmęczoną, ale ja po prostu odpływam myślami, odpływam daleko stąd.
Jak to jest, kiedy spełnia się marzenie?..
Parę razy wydawało mi się już, że poznałam to uczucie. Dziś wiem, że na to pytanie na pewno będę potrafiła odpowiedzieć w sierpniu.
Kara swego czasu wydawała mi się spaść z nieba (jak to na
Karę Boską przystało), dzisiejsze spotkanie aż zapiera dech, a kiedy się kończy, kiedy wsiadam do samochodu - krzyczę z radości. Dzwonię potem do Łu i reaguje podobnie, wszystko po prostu... po prostu się układa!
O matko. Móc powiedzieć, że wszystko się układa.
Idę sobie pomruczeć z zadowolenia.
A. Jeszcze coś.
Można już
na mnie wysyłać esy (w tym numerze są zera, a nie litery "o"). Także tego.